środa, 17 czerwca 2015

Rozdział 12

" Oczami Am "
Siedziałyśmy w tym nudnym hotelu bez słowa żadna z nas jeszcze się nie odezwała. Postanowiłam, że zadzwonię do Louisa. Wzięłam telefon i po trzech sygnałach odebrał.
- Halo
- Cześć Lou co porabiacie
- Ah nic szczególnego pilnujemy nie jakiej Viktorii
- Co czemu co się stało. Byłam nie co zdenerwowana
- Um hm no ja no
- No wyduś to z siebie bo cię zabiję przez telefon ja nie żartuje
- Dobra tylko nie krzycz no to było tak, że Harry rozmawiał no z tą Viktorią, a ja wziąłem wodę bo myślałem, że Harry wyjdzie pierwszy, ale jak,tylko drzwi się otworzyły to ja odrazu wylałem wodę po fakcie zorientowałem się, że to nie Harry tylko ta dziewczyna. O boże co on znów zrobił
- Ty sieroto zawszę musisz wszystko spieprzyć co i dlaczego chciałeś oblać Harre'go wodą
- No wiesz dla ostudzenia emocji
- Ty dupki jezu coś ty narobił
- Czasami myślę czy ty na pewno jesteś siostrą Nialla
- Czy ty coś sugerujesz
- Nie!!
- Tak myślałam, a,więc opiekujecie się Viki, a gdzie jest Harold
- No pojechał po jakieś ubrania dla dziewczyny
- O boże dobra daj mi do telefonu Nialla. Byłam wściekła na Lou kiedyś go zabiję zakopie, odkopie sklonuję i znów zabiję i zakopię i tak cały czas. Po chwili usłyszałam głos mojego braciszka
- Halo
- No cześć braciszku
- Cześć siostra
- Co robisz
- Nic ciekawego siedze i jem
- A no zapomniałam mój kochany braciszek znów się zajada i pewnie słodyczami
- No widzisz jak bardzo mnie z nasz i kochasz
- Tak tak bardzo cię kocham, że aż w wcale haha
- Ejjjjj
- No przecież żartowałam głuptasie
- No ja mam nadzieję, a ty co robisz??
- W tej chwili rozmawiam z tobą, a po za tym siedze i się nudze nie ma nic do roboty.
- W jakim hotelu jesteście. Powiedziałam nie pewnie
- A co????
- A bo zaraz tam będę z Louisem, Liamem i z Zaynem. Co proszę on już naprawdę padł na mózg
- Co nie nie możesz
- Oczywiście, że mogę dziewczyny w końcu muszą się dowiedzieć, że jesteś siostrą Nialla Horana.
- Nie proszę nie teraz
- Nie ja zaraz będę
- Ale..
- Nie ma,żadnego, ale ja kończę pa. I się rozłączył i co ja mam teraz zrobić cała się trzęsłam one nie mogą się dowiedzieć z nienawidzą mnie i zostawią na pożarcie lwom. Weszłam do pokoju akurat dziewczyny siedziały i oglądały TV nic nowego. Byłam przerażona w każdej chwili Niall może wparować mi do pokoju. O boże co ja mam zrobić. Nie mam zielonego pojęcia no cóż - siedź w domu i czekaj na swojego kochanego braciszka i bandę bachorów haha. Pomyślałam sobie może i to nawet dobry pomysł, żeby się w końcu dowiedziały. Usłyszałam nagle pukanie do drzwi.
- Nie ch ktoś otworzy. Krzyczała Em
- Ja otworze. Krzyknęła Sam
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to 1D aaaaaaaaaa dziewczyny. Usłyszałam piski Sam. Chłopcy weszli do środka i się rozglądali.
- Gdzie jest Am. Spytał Niall
- Tu jestem idioto. Krzyknęłam i przytuliłam mojego potforka
- Dziewczyny no więc nie muszę wam przedstawiać chłopaków bo już ich z nacie ale muszę wam coś powiedzieć. Wstrzymałam oddech i znów zaczęłam.
- Niall Horan to mój brat.....